Smycz DMM FREEDOM REVO XSRE LEASH

Proste i ergonomiczne rozwiązanie Freedom Revo Leash jest dokładnie tym, co mówi jej nazwa - „smyczą wolności”. Z jednej strony jest na tyle lekka i elastyczna, że przez większą część czasu w ogóle się jej nie zauważa. Z drugiej, w sytuacji awaryjnej ratuje nasze czekany przed lotem a nas samych przed poważnymi problemami w środku ściany. Dwie wersje do wyboru Freedom Leash dostępny jest w dwóch wariantach - jako samodzielna lonża lub w zestawie z karabinkami XSRE Lock Captive Bar. Wybór tego modelu nie jest przypadkowy. Jest on na tyle mały, że jego waga nie będzie przeszkadzać a jednocześnie na tyle poręczny, że obsłużenie go w rękawiczkach będzie dziecinnie proste. Wykręcana poprzeczka blokująca zabezpiecza karabinek przed ustawieniem się w osi poprzecznej. Lekka i elastyczna Wykonane z mieszanki poliestru i nylony ramiona lonży są wyjątkowo rozciągliwe, nie ograniczając w żaden sposób operowanie czekanem. Dodatkowo, Freedom Revo Leash charakteryzuje się wyjątkowo niską wagą, równą zaledwie 70 g (94 g wraz z XSRE Lock CB). Zintegrowany krętlik Pomiędzy pętlą mocującą a ramionami lonży producent umieścił mikroskopijny krętlik, zapobiegający skręcaniu się ramion lonży. I chociaż wymiary swivela są wyjątkowo małe, został on odkuty na gorąco z typową dla DMM starannością i dbałością o detale. Pomysłowe patenty Jednym z udogodnień są dodatkowe oczka wszyte w połowie długości ramion lonży. Jeśli odpadniemy, a nasze czekany zostaną w ścianie, punkt ten pozwoli na dopięcie karabinka i „ściągnięcie” się do naszych dziabek. Dodatkowo, żeby przytroczyć lonżę do uprzęży wystarczy zwykły węzeł typu krawat/główka skowronka. Charakter wyłącznie akcesoryjny Lonża nie został przewidziana jako środek ochrony indywidualnej (ŚOI/PPE). Posiada on wyłącznie akcesoryjny charakter. Europejska produkcja i najwyższa jakość DMM jest praktycznie synonimem słów „precyzja” oraz „dbałość o detale” jeśli chodzi o sprzęt wspinaczkowy. Każdy z produktów noszących dumne logo walijskiego smoka został zaprojektowany oraz przetestowany w skałach okalających niewielkie miasteczko Llanberis (czyt. Hlanberyz), gdzie sztab ludzi pracował nad tym, żeby był on jak najbliższy perfekcji. Praktycznie wszystkie wyroby DMM opuszczają drzwi fabryki, która w swoim wnętrzu skrywa zarówno historyczne prasy hydrauliczne, jak i ultranowoczesne obrabiarki CNC, a zanim trafią w ręce wspinaczy przechodzą drobiazgową kontrolę jakości, połączoną z nadawaniem indywidualnego numeru seryjnego. Wszystko to sprawia, że doświadczenie obcowania z produktami DMM jest czymś specjalnym i unikalnym tylko dla tej marki.